O Plancku pisałem w poście "Tu i teraz" więc nie widzę sensu pisać tego samego.Ukaże kilka błędnych wzorów Plancka.
Jest tak:
E=hv
Powinno być tak:
1=hv/c
h=c/v
Czyli dla sumy fal światła :
h=1
Gdyż c jest równe E,ile użyjemy energii tyle samo otrzymamy światła.Nie można oczekiwać że dając 1$ otrzymamy 2$.Jest to nie realne.
To jest wzór na odcinek A i B o długości C (prędkość światła).Na punkt odcinka o długości C wynosi,bez punkt A i bez punkt B których nie da się określić gdyż same w sobie dążą do zera czyli do nieskończoności:
h=( c/v)/c
wzór dla doskonałości :
h=(c/v)/ nieskończoność dążącą do zera
Nie można wyliczyć skończoności a jedynie ją zaokrąglić gdyż taka nie istnieje.Co róż będą pojawiać się coraz mniejsze cząstki elementarne. W pewnym momencie może się okazać że cząsteczka tak mała może być częścią innego układu innego wszechświata.
To tak jak by wielkością boiska mierzyć ziarnko piasku.A chyba tak się nie da.:P
Żarówka 1W wysyła światło z tą sama prędkością co 100W i o tych samych falach.Zmienia się tylko natężenie/siła światła.Żarówka 100W wyśle takie samo światło o takich samych częstotliwościach jak 1W lecz natężenie/siła będzie proporcjonalna do włożonej energii.