Translate

21 listopada 2012

CZYM JEST CZAS,JAK GO NALEZY ROZUMIEĆ,JAK POLECIEĆ Z ZIEMI NA MARSA W JEDNA CHWILE

To co napiszę większość z was uzna ...,no cóż każdy ma prawo do swojego zdania i ja to szanuję. Cały świat jest samą energia,są 3 stany skupienia energii,energia jako energia,światło,materia.Dla porównania energia jest jak para wodna,woda jak światło a lód jak materia.Większość naukowców uważa że czas jest 4 wymiarem,no cóż ja się z tym nie zgadzam.Weźcie sobie nalejcie wody do miednicy i poczekajcie aż woda się ustaje.Załóżmy że ta woda jest energią,światłem,materią wszystkim w jednym.Dotknijcie teraz taflę wody,powstała fala,czyli powstał czas.Cofnęliście palec czyli sprawcę powstania czasu.Pomimo że "sprawcy"nie ma w wodzie to fale i tak się rozchodzą. Fala taka przenosi energie której użyliście to jej powstania ale również "obraz waszego palca". Obraz który widzicie to rozchodzenie się fal 2D.Na takiej zasadzie działa telewizja,radio sygnał WiFi.Potrafimy to zauważyć bo żyjemy w 3D. Lecz istnieje też inny rodzaj fali jest to fala właśnie 3D.Polega ona na tym że w jednym momencie źródło emituje fale w każdym możliwym kierunku o tej samej wartości,czyli tworzy "kule 3D". Taką kule wysyła każda cząstka mojego ciała,taką kulkę wysyła również ziemia,mars,Jowisz, nasza galaktyka,nasz wszechświat.Jeżeli przyjmę to za fakt i pójdę tym tropem wszystko zacznie układać mi się w jedną całość.Każdy posiada swój unikatowy podpis falowy.Załóżmy że ja mam np wartość 1 Hz,ktoś inny ma wartość 1.1Hz itp itd.Było by to zbyt proste :-)) Owszem moja wartość wynosi 1Hz ale jest wynikiem sumy wszystkich wartości fal w moim ciele które są odpowiednio zakodowane.Dla wizualizacji o czym mówię przytoczę przykład trochę banalny no ale prosty.Ja symbolizuję Bank taki zwyczajny Bank gdzie wpłacacie pieniądze. Pracownicy banku to nic innego jak "kodery",klient Banku to nic innego jak reprezentanci układu czyli swojej rodziny,domu. itp itd od najmniejszej cząsteczki. Klient czyli reprezentant przychodzi do Banku i otwiera konto,dostaje swój unikatowy nr czyli kod.Po otrzymaniu kodu może przekazać,zdeponować pieniądze czyli przekazać energie itp itd Bank zbiera pieniądze w jedno miejsce czyli sumuje i przekazuje dalej czyli do innego Banku /nie istotne po co/. Bank czyli Ja przekazuje swoją energie dalej odpowiednio zakodowaną,czyli naszej kochanej ziemi. Ziemia zbiera wszystkie informacje w jedno i emituje,przekazuje dalej czyli galaktyce itp itd. Załóżmy że ziemia wysyła taką paczkę informacji na 5Hz,ta częstotliwość ulega ciągłej zmianie czyli w jednym momencie jest 5Hz a za chwilkę jest już 5,1Hz,5,2Hz itp itd. Tak się dzieje ze wszystkim.Zmiana takiej częstotliwości jest niczym innym jak "upływem czasu" .Będąc np w pasie Oriona który wysyła informację np na 4Hz które są również kodowane. Nie zobaczę Ziemi bo jest to inna częstotliwość,lecz sytuacja się zmieni gdy pas Oriona zacznie nadawać na 5Hz wtedy w oddali zobaczę małą planetkę a raczej "odkoduję"informację-paczkę informacji" które ziemia wysłała będąc na częstotliwości 5Hz czyli zobaczy naszą przeszłość.I nawet gdy ziemia przestanie nadawać np na częstotliwości 6Hz ja i tak na Orionie będę ją widział aż Orion zrówna się z 6hz.Kiedy przekroczy tą częstotliwość dla mnie ziemia zniknie,game over,oczywiście dla tej częstotliwości:-)) żeby nie było to zbyt proste, oprócz częstotliwości wszystko wysyła również fale o różnej fazie czy rzeczywistości,np teraz ziemia nadaje na 5Hz w fazie 1 czyli jestem tu i teraz i piszę posta,natomiast nadaje również w na 5Hz w fazie 2 czyli no nie wiem gram w piłkę w tym momencie,itp itd i tak się dzieje ze wszystkim.Tak samo dzieje się z galaktyką.Czyli ziemia tu i teraz nadaje na 5Hz w fazie pierwszej ziemskiej i np w fazie drugiej galaktycznej.Czyli wszystkie możliwe alternatywy nadają na tej samej częstotliwości czyli 5Hz,no ale jak to w przyrodzie bywa nic nie ginie,to jeżeli teraz ziemia nadaje na 5Hz i za chwilkę przejdzie na 5.1Hz to i tak i tak ziemia nadaje na 5Hz dane , 5Hz,hahah ale poplątanie hahaha.Czyli ja jak to ja już jestem na 5.1Hz ale drugi ja jestem w przeszłości na 5Hz, Ot takie wyjaśnienie czasu:P i to nie jest 4 wymiar jak się wydaje nie którym hahah,ale się zagalopowałem a to jeszcze nie koniec:P Reasumując tu i teraz ja jestem żyję na 5Hz ziemskiego o amplitudzie1,na 6h galaktycznego amplituda1, 7Hz wszechświata amplitudzie 1.Aby to zrozumieć to wyobraźcie sobie że co nas otacza tu i teraz wraz z wszechświatem to telewizja tv1 na multipleksie cyfrowym,ale oprócz tv1 istnieją inne stacje czyli tvn2,polonia,polsat a to jest nic innego jak inne wszechświaty i to też nie jest 4 wymiar:P. Dlatego wszystko może zajmować jedno miejsce i dziać się jednocześnie :-)) tu i teraz:-). Szukałem w internecie konkretnego przykładu by móc przedstawić na przykładzie to o czym mówię no i wytrwałość popłaca :-)). Poniżej udostępnię filmik,nie wiem czy jest prawdziwy czy też nie jest to mało istotne dla mnie ale doskonale odzwierciedla to o czym napisałem.


Na tym filmiku widać że obiekt "wybrał" koordynaty powiedzmy swojego zamieszkania.Czyli częstotliwość swojego wszechświata,częstotliwość galaktyki,częstotliwość swojego układu,częstotliwość swojej np planety.wysyłając te parametry które cały czas są w ruchu,obiekt zaczyna "wibrować" zbliżającym się częstotliwością fal 3D.Następnie otwiera się przejście które umożliwia przemieszczenie się obiektu w wybrany przez siebie miejsce. Taką samą zasadę można zastosować otwierając przejście pomiędzy ziemia a np księżycem czy też Marsem :-)).

Ogólna teoria względności (OTW) – popularna nazwa teorii grawitacji formułowanej przez Alberta Einsteina w latach 1907–1915, a opublikowanej w roku 1916. Czyli słynny wzór E=MCC , W skrócie wygląda to tak:potrzeba nieskończonej ilość energii by osiągnąć prędkość światła..Lecz ja tę teorię podważam gdyż nie jest kompletna i do końca prawdziwa,w tym założeniu brakuje jeszcze jednego założenia. Nie jest prawdą  że aby osiągnąć prędkość światła jest potrzebna nieskończona ilość energii. Dla wizualizacji przytoczmy sobie przykład. Rzeka niech będzie światłem i niech płynie z prędkością C czyli jest to nic innego jak nurt rzeki.Wejdźmy więc do tej rzeki i zacznijmy płynąć z nurtem rzeki.Machamy i machamy rękoma płyniemy coraz szybciej i szybciej,zużywamy mnóstwa energii i nigdy nie osiągamy prędkości rzeki,zbliżając się do prędkości światła zaczynamy przechodzić w światło. No cóż na tym etapie wszystko się zgadza,twierdzenie jest poprawne. Lecz taki mechanizm zadziała w przestrzeni 2D. W przestrzeni 3D takie założenie już nie będzie w pełni prawdziwe.Po co mam męczyć się i przekształcać swoje ciałko czyli materię w energię.Kocham swoją formę taką jaka jest i nie chcę przemieniać się w coś z czego mogę już nie przemienić się w siebie.Ale nadal chcę poruszać się z prędkością światła.W tym momencie jedno wyklucza się drugiego i na pozór wydaje się to nie możliwe.No ale czy na pewno?W przestrzeni 2D to zaprzeczenie jest prawdziwe,nie mogę pędzić z prędkością światła nie pozbywając się masy.Ale w przestrzeń 3D daje nam taką możliwość,nie muszę zmieniać swojego kochanego ciałka by pędzić z szybkością światła,mogę mknąć z prędkością światła pić kawkę podziwiać widoczki:-)Jak to możliwe? Możliwe jest to dzięki sile z jaką płynie dana cząstka.Światło składa się z cząstek które mkną z pewna energią ale również każda cząstka posiada swoją siłę czyli po ludzku jest to nic innego jak natężenie o pewnym amperomierzu. Wartości są różne a efekt ten sam prędkość światła. Wychodząc z tego założenia po wejściu do naszej rzeki powinienem płynąć z jej nurtem nie tracąc energii. No cóż tak się dzieje, będąc w rzece czuje że coś mnie pcha i pcha,no ale to jeszcze przecież nie prędkość światła a małe tyknięcia. Z pomocą przychodzi nam zasada rozchodzenia się fal 3D:-)) Czyli emisja fal wysyłana przez źródło w każdym możliwym kierunku o pewnym natężeniu w tym samym momencie.Jeżeli pewna masa wytworzy pole fali 3D o promieniu większym od 2 krotny większy i natężeniu większym od największemu natężeniu cząstki elementarnej światła.Zasada ta spowoduje że pole wraz z  masą wewnątrz pola zacznie poruszać się z prędkością równej prędkości z jaką porusza się cząstka o największej sile.Czyli po ludzku.Jeżeli założę że rzeka jest światłem a piłka jest polem z masą wewnątrz., i wrzucę ja do rzeki to siła rzeki popchnie piłkę w swoim kierunku. Jeżeli do rzeki wrzucę większą piłkę o tej samej masie to piłka popłynie szybciej od piłki pierwszej,aż piłka osiągnie maksymalną prędkość rzeki.Zwiększając i zmniejszając natężenie pola można zwalniać i przyspieszać prędkość danej masy wraz z tym polem.Naturalnym takim zjawiskiem jest zachowanie naszej ziemi.Słońce wysyła cząsteczki w kierunku ziemi o pewnej sile.Pole magnetyczne ziemi zmienia swoje natężenie.Czyli ziemia steruje własnym ruchem powodując że obraca się wokół słońca czyli zmienia natężenie.Gdyby ziemia straciła by swoje pole  by się" zapadła" niczym kamień rzucony w wodę który tonie.Takie zachowanie powoduje również obracanie ziemi wokół własnej osi. Na temat przyczyny ruchy rotacyjnego ziemi napisałem w pierwszym poście dotyczącego księzyca :-))))
koniec/the end
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz