Translate

piątek, 26 kwietnia 2013

Podróże w czasie.

To jest kontrowersyjny temat,"podróże w czasie". Za czym zacznę pisać na ten temat to wpierw muszę skończyć temat "tu i teraz" gdyż bez tego nie można pójść dalej. Gdyż wpierw należy zrozumieć czym jest chwila obecna,teraźniejszość aby zrozumieć czym jest przeszłość i przyszłość.Po drodze wyjaśnię paradoksy przy których tak wielu się upiera a które nie istnieją. Czy wierzę w podróże w czasie?, tak wierze bo są możliwe. W tym momencie wielu zada pytanie,jeżeli podróże w czasie są możliwe to czemu nie spotykamy podróżników z przyszłości?,ależ spotykamy tylko nie zdajemy sobie sprawy że ta osoba jest z przyszłości.
   Sam osobiście spotkałem 2 osoby z przyszłości,z jedną nawet rozmawiałem.Już widzę wasze uśmiechy na twarzach oczyma wyobraźni.Tak z jedną rozmawiałem,lecz zorientowałem  się dopiero po czasie,szkoda że tak późno bo tyle pytań bym miał do niego.Skąd wiem że to podróżnik z przyszłości ?,a no z tond że pochrzaniły mu się epoki i miejsca w Polsce,kiedy przeanalizowałem całą rozmowę zacząłem się śmiać sam do siebie aż kolega spytał się mnie co się stało.Patrząc teraz z perspektywy czasu,mówił że pochodzi z Lubelszczyzny koło poznania,że jeździ na tirach i nie dawno był w Królewcu,a nie długo się wybiera do Persji.Obłęd,ja jestem dętka z epok i historii ale to nawet mnie zszokowało.Mówił również że jeździ na tirach,ale czy ktoś widział kierowcę tira który ma jasne doskonale skrojone spodnie z materiału,wypucowane buty,śnieżno białą koszule pod swetrem który na mój gust i oko kosztował więcej niż moja  2 miesięczna pensja.Po za tym euro którymi płacił były jak dopiero wyprodukowane,sprawdzałem z ciekawości pod czytnikiem i świeciły jak prawdziwe,tylko daty nie sprawdziłem produkcji,no ale cóż człowiek mądry po fakcie hahah Gdybym zorientował się wcześniej to tak wiele chciałbym się dowiedzieć i znając swój charakterek to nakręcał bym go by zobaczyć tą przyszłość  na własne oczy,no ale cóż może okazja się jeszcze zdarzy hahah,kiedy brał mój email to trzęsła mu się ręka hahah może mój skrawek kartki teraz leży gdzieś w muzeum w przyszłości haha,któż to wie.Może to właśnie dzięki niemu zastanawiałem się nad możliwością poruszania się w przód i w tył,ciekawe.Więc jak ten Ktoś czyta to teraz w przyszłości to ja już jestem pierwszy chętny do takiej konfrontacji hahaha. Były dwa spotkania to może będą kolejne hahah. Wielka niewiadoma,oczywiście jak dla mnie:-))))
Ale ten temat "podróży w czasie" poruszę później.
Polecam poczytać tą stronkę,jest ciekawa:

http://giznet.pl/skejt-z-lat-60-wyglada-zupelnie-jak-wsplczesny-hipster-foto/

Każdy z nas każdego dnia ma do czynienia z pewnym zjawiskiem do którego nie przywiązujemy uwagi. Czyli zjawisko przyczyny i skutku.Na czym to zjawisko polega?
Wyobraźmy sobie taką sytuację.
Jest piękna pogoda za oknem,słoneczko pięknie grzeje,temperatura około 22 stopni.Wychodzimy z domu na spacer.Po drodze,dzwoni telefon,odbieramy i rozmawiamy z przyjaciółką/przyjacielem.Jesteśmy zajęci rozmową i nie zauważamy że w chodniku jest dziura,potykamy się o nią i łamiemy nogę.Lądujemy w szpitalu.Leżąc w szpitalu obok nas siada nieznajoma z którą po chwili nawiązujemy rozmowę.Rozmowa jest idealna.Miło się rozmawia na każdy temat,czas płynie nie ubłagalnie.Bierzemy nr telefonu od nieznajomej.Po włożeniu nogi do gipsu wracamy do domu.Mając nr telefonu dzwonimy do nieznajomej,umawiamy się na randkę.Po kilku miesiącach zaręczamy się,zawieramy związek małżeński,mamy 2 pięknych dzieci. itp itd tak bez końca,czyli cała historia oparta jest na przyczynie i skutku.
Bo gdyby nie ładna pogoda,nie wyszli byśmy z domu,nie zadzwonił by telefon,nie złamali byśmy nogi,nie znaleźli byśmy się w szpitalu,nie wzięli byśmy nr telefonu do nieznajomej,nie poszli byśmy na randkę,i w rezultacie nie mieli byśmy pięknych 2 bobasów,itp itd.Czyli przyczyna stała się skutkiem,skutek przyczyną. Ale co to ma do podróży w czasie? Więc wyobraźmy sobie pewną hipotetyczną sytuację.
Mamy 3000 rok,super hiper zabawki elektroniczne,piękna przyrodę,czystą wodę. Bibliotekę starodruków.Istny rarytas.Latamy do innych galaktyk,rozmawiamy z innymi cywilizacjami,ludzkość pozbyła się głupoty i kretynizmu,nienawiść przestała istnieć z uwagi na religię,kolor skóry itp itd.Ciągle jest rok 3000.Pewien uczeń 4 roku historii ma za zadanie napisać np "życie i twórczość ludzi żyjących w 2013 roku".Aby napisać referat potrzebuje informacji,udaje się do biblioteki i sięga po starodruki i książki historyczne,jest to student który solidnie chce napisać swoje wypracowanie.Czyta, przesłuchuje muzykę z 2013 roku,czyta czasopisma,zgłębia wiedzę.Lecz w trakcie przeglądania starodruków natrafia na książkę np "kokoszka" którą napisał Kowalski Joe.Student czyta tą książkę z zapartym tchem,fascynuje go,czyta inną twórczość tego autora,staje się jego fanem.Dla utożsamienia się z autorem zaczyna nosić koszulkę z emblematem "kokoszki",tak samo dziś robi fan,muzyki,filmu itp.Student jest zafascynowany twórczością Joe Kowalskiego że postanawia któregoś dnia że chce go poznać osobiście.Do tego momentu znów mamy działanie przyczynowo skutkowe.Idźmy dalej,jak już wspomniałem student chce spotkać swojego idola osobiście,a że mamy rok 3000 możliwe jest przenoszenie się w czasie.Więc kupuje takowe urządzenie i przenosi się do roku 2012.Spotyka Joe Kowalskiego w Paryżu przy wierzy Eiffla gdzie było to ulubione miejsce Kowalskiego.Student zbliża się do swojego idola aby chociaż na chwilę z nim porozmawiać,tak zrobił by każdy kto spotkał by swojego idola,normalna kolejność rzeczy.Student zagaduje Kowalskiego,wita się z nim,jest miłym człowiekiem,nawiązuje się krótka rozmowa,Kowalski nie wie skąd jest student a student nie mówi skąd jest.Mija kilka godzin na rozmowie,o wszystkim i o niczym.Student ściska dłoń na pożegnanie Kowalskiego,odchodzi i wraca do swoich czasów.Wszystko pięknie ładnie,historia niczym z powieści sf. I na tym koniec historii Studenta.Ale nie koniec Kowalskiego.Kowalski pisze rok później powieść i zastanawia się nad nazwą,przypomina sobie spotkanie ze studentem i jego koszulkę z emblematem "kokoszki" więc nazywa powieść "kokoszka".W tym przypadku również występuje związek przyczynowo skutkowy.Gdyby nie student nie było by książki o tytule "kokoszka",nie przeczytał by jej student i nie przeniósł by się w przeszłość itp itd.Więc jak widać przeszłość i przyszłość są ze sobą trwale powiązane,przeszłość nie może istnieć bez przyszłości ani przyszłość bez przeszłości,całość tworzy jedność i wzajemnie się przeplata i na siebie oddziaływuje.Tu również nastąpiła przyczyna i skutek,przyczyna stała się skutkiem a skutek przyczyną. Kowalski w dedykacji w swojej książce pisze tak: dla nieznajomego z dziwną koszulka w kokoszki". Student czytając tę książkę widzi dedykację ale nie jest świadomy o kogo chodzi i nie jest w stanie sobie uzmysłowić że dedykacja dotyczy jego i jego dziwnej koszulki w kokoszki z która wyruszy w czasie. Po powrocie studenta do swoich czasów czyli roku 3000 dopiero przeglądając dedykację i przypominając sobie całe zdarzenie uświadamia sobie że ten wpis w książce dotyczy jego.Student musiał przejść przez całą drogę aby sobie uświadomić coś czego nie był świadomy.

CDN/TO BR CONTINUED

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz